Leasing aut

Nie ma ludzi nieomylnych, co oznacza, że nawet jeśli uważasz, że jesteś najlepszym kierowcą, nie oznacza to, że nie spowodujesz wypadku lub po prostu ktoś nie wjedzie w Ciebie. Nie masz również pewności, że Twoje piękne Audi A6 nie zostanie skradzione, bo ktoś potrzebuje części lub po prostu chce nim jeździć. Jak do tego ma się leasing? Na co powinien przygotować się przedsiębiorca, jeśli dojdzie do któregoś ze zdarzeń wymienionych powyżej? O tym dowiecie się z poniższego artykułu.

Kradzież = wygaśnięcie umowy

Kiedy Twoje Audi A6, które wziąłeś w leasing zostanie skradzione, umowa leasingu wygasa. Nie licz jednak na odszkodowanie z ubezpieczenia AC, które opłacałeś regularnie. Zapisy umowy leasingowej jasno określają, że to firma, która sfinansowała Twój samochód jest jego właścicielem, co oznacza, że to ona otrzyma zwrot kosztów za poniesione straty z tytułu kradzieży lub całkowitego zniszczenia pojazdu. Mało tego, leasingodawca, jeśli jest taki zapis w umowie, może wystąpić do Ciebie o zapłacenie wszystkich rat, które pozostały do końca umowy. Oczywiście kwotę tę musi pomniejszyć o koszt wypłaconego odszkodowania. Co to oznacza dla Ciebie – że nie tylko nie masz samochodu, ale również żadnych pieniędzy na to, aby nabyć nowy. Jedyne, co Ci pozostaje, to podpisać kolejną umowę leasingową, jeśli dotychczasowy partner wyrazi taką zgodę.

Warto również mieć na uwadze inne aspekty, z którymi wiąże się kradzież samochodu. Raczej nie będziesz mógł “wrzucić w koszty” odliczeń z tytułu zapłacenia rat, które musisz uregulować po stracie samochodu. Tutaj jednak organy podatkowe interpretują różnie, więc warto dowiedzieć się w swoim Urzędzie Skarbowym, czy taka możliwość istnieje czy nie.

Niemniej jednak kradzież lub całkowite zniszczenie samochodu, który użytkowałeś w związku z podpisaniem umowy leasingowej może oznaczać dla Ciebie jedynie straty. Warto zatem zabezpieczyć się na wszelkie ewentualności już podczas podpisania wspomnianego porozumienia z leasingodawcą.